Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Co można robić bez telefonu?

O stary, nawet sobie nie wyobrażasz Chciałem spróbować, jak będzie wyglądał mój dzień nie używając telefonu. Dlaczego to zrobiłem? Ponieważ miałem wrażenie, że wiele czasu marnuję na korzystanie z telefonu i po prostu sprawdzić, czy dam radę. Dzień jak dzień, zwykły czwartek. Godzina 7 rano. Nawet nie mogę włączyć muzyki, żeby umilić sobie poranek. Na szczęście to wyzwanie nie obejmuje kawy. Nie sprawdzę, jakie mam lekcje, bo nie mam telefonu. Nie sprawdzę, kiedy mam autobus, bo nie mam telefonu. Nie wiem, jakie ćwiczenia mam wykonać, bo nie mam telefonu. Nie poczytam e-booka, bo nie mam telefonu (muszę w końcu kupić kindle'a). Ale czemu? Żeby sprawdzić, czy jestem uzależniony. Jeden dzień? Pfff, bez problemu. Chciałem też zobaczyć do czego tak naprawdę potrzebuję w telefonie i czym w praktyce różni się korzystanie od niekorzystania. A przecież da się żyć bez telefonu. Sam wiesz. Można zrobić trening bez telefonu, można się spakować do szkoły bez telefonu, można spra

Jak wypracować w sobie nowy nawyk?

Nawyki to świetny sposób na poprawe swojego życia. Nie do końca łatwy, ale na pewno dobry. A później, jak już się nauczysz, to nawet będzie łatwo. Czym jest nawyk i po co mieć nawyki? Masz już jakiś nawyk. Prawdopodobnie przed wejściem do ciemnego pomieszczenia, zapalisz światło. Nie musisz o tym myśleć, że "O, to pomieszczenie jest ciemne, poszukam włącznika światła, żeby lepiej widzieć". Robisz to podświadomie. Nawyki są właśnie po to, żeby nad nimi nie myśleć. Po prostu robimy coś automatycznie, a to ma swoje plusy. Możliwe, że droga do twojego celu prowadzi przez nawyk. Jeśli tak, to mogę ci pomóc. Chcesz mieć świetną sylwetkę?  Nawyk ćwiczenia 5 razy w tygodniu i wybieranie zdrowego jedzenia powinno częściowo załatwić sprawę. Chcesz być mądry i znać się na wielu sprawach?  Pomocny może okazać się nawyk czytania codziennie. Chcesz w końcu nie zapominać wziąć rano leki? Jak wypracujesz w sobie nawyk, nie będziesz musiał pamiętać. Dwie drogi zdobywania n

Jak zjeść słonia?

Skąd wzięła się moja nazwa bloga? Moją pasją jest ogarnięcie swojego życia, żeby było super. Żeby było tak jak chcę. Żebym mogł spełniać swoje marzenia. Pewnie masz jakieś pragnienia, choćby najmniejsze? Chcesz się nauczyć grać na ukulele? Chcesz zostać programistą? Chcesz nauczyć się żonglować? Chcesz mieć średnią ocen 5,0? Ja mam nowe marzenie średnio raz w tygodniu i mam mega frajdę jak mogę być chociaż krok bliżej. Czym jest słoń i po co go jeść?  Generalnie słoń jest metaforą drogi do szczęśliwego życia. Przeszkadza ci robić to, co kochasz. Zabiera czas, pieniądze, radość. Nie da się go zjeść w jeden dzień. Nie da się usiąść i postanowić "Dzisiaj zjem całego słonia i jutro już będzie wszystko dobrze." Uważam, że należy to robić po kawałkach. Lepiej raz na tydzień niewielki kawałek niż raz na pół roku całą nogę. Dokonując często niewielkich zmian czuję na sobie o wiele bardziej, że się rozwijam. Nie mówię, że duże kawałki są zawsze złe. One cieszą, ale nie da się