Przejdź do głównej zawartości

Jak zjeść słonia?

Skąd wzięła się moja nazwa bloga?

Moją pasją jest ogarnięcie swojego życia, żeby było super. Żeby było tak jak chcę. Żebym mogł spełniać swoje marzenia. Pewnie masz jakieś pragnienia, choćby najmniejsze? Chcesz się nauczyć grać na ukulele? Chcesz zostać programistą? Chcesz nauczyć się żonglować? Chcesz mieć średnią ocen 5,0?

Ja mam nowe marzenie średnio raz w tygodniu i mam mega frajdę jak mogę być chociaż krok bliżej.

Czym jest słoń i po co go jeść? 

Generalnie słoń jest metaforą drogi do szczęśliwego życia. Przeszkadza ci robić to, co kochasz. Zabiera czas, pieniądze, radość. Nie da się go zjeść w jeden dzień. Nie da się usiąść i postanowić "Dzisiaj zjem całego słonia i jutro już będzie wszystko dobrze." Uważam, że należy to robić po kawałkach. Lepiej raz na tydzień niewielki kawałek niż raz na pół roku całą nogę. Dokonując często niewielkich zmian czuję na sobie o wiele bardziej, że się rozwijam. Nie mówię, że duże kawałki są zawsze złe. One cieszą, ale nie da się zjeść całego słonia na 3 razy.Frankl o się słyszy odnośnie sportu, że "systematyczność nad intensywnością". Dla większości osób, żeby było tak jak oni chcą, musi być spełnione na raz wiele czynników. Trzeba zjeść dużo kawałków. Żeby zostać zawodowym sportowcem trzeba mieć doskonale opracowany plan treningowy, znać się (albo mieć kogoś, kto się zna) na diecie, trzeba się umieć zmotywować do treningu w trudnych chwilach, dawać radę sobie poradzić z przegraną i wygraną. To są kawałki słonia dla sportowca. Ja będę się starał dać wam kęsy które są takie ogólne, dla każdego. Będę ci pomagać się z nimi uporać i pokazywać, jak ja to robię. Często pewnie będą pojawiać się dodatkowe, nadprogramowe kawałki w postaci wyzwań. Po prostu, żeby być bardziej odpornym na przeciwności losu.

Ale po co jeść słonia?

A skąd ja mam wiedzieć? Sam wiesz, czemu chcesz się rozwijać. Żeby to nie było drogą do nikąd, musisz wiedzieć, czemu w ogóle chcesz go zjeść. Viktor Frankl powiedział kiedyś: "Jak znasz swoje dlaczego, dasz radę znieść każde co.


Moją pasją jest ogarnięcie swojego życia, żeby było super. Żeby było tak jak chcę. Żebym mogł spełniać swoje marzenia. Pewnie masz jakieś pragnienia, choćby najmniejsze? Chcesz się nauczyć grać na ukulele? Chcesz zostać programistą? Chcesz nauczyć się żonglować? Chcesz mieć średnią ocen 5,0?

Ja mam nowe marzenie średnio raz w tygodniu i mam mega frajdę jak mogę być chociaż krok bliżej.

Czym jest słoń i po co go jeść? 

Generalnie słoń jest metaforą drogi do szczęśliwego życia. Przeszkadza ci robić to, co kochasz. Zabiera czas, pieniądze, radość. Nie da się go zjeść w jeden dzień. Nie da się usiąść i postanowić "Dzisiaj zjem całego słonia i jutro już będzie wszystko dobrze." Uważam, że należy to robić po kawałkach. Lepiej raz na tydzień niewielki kawałek niż raz na pół roku całą nogę. Dokonując często niewielkich zmian czuję na sobie o wiele bardziej, że się rozwijam. Nie mówię, że duże kawałki są zawsze złe. One cieszą, ale nie da się zjeść całego słonia na 3 razy.Frankl o się słyszy odnośnie sportu, że "systematyczność nad intensywnością". Dla większości osób, żeby było tak jak oni chcą, musi być spełnione na raz wiele czynników. Trzeba zjeść dużo kawałków. Żeby zostać zawodowym sportowcem trzeba mieć doskonale opracowany plan treningowy, znać się (albo mieć kogoś, kto się zna) na diecie, trzeba się umieć zmotywować do treningu w trudnych chwilach, dawać radę sobie poradzić z przegraną i wygraną. To są kawałki słonia dla sportowca. Ja będę się starał dać wam kęsy które są takie ogólne, dla każdego. Będę ci pomagać się z nimi uporać i pokazywać, jak ja to robię. Często pewnie będą pojawiać się dodatkowe, nadprogramowe kawałki w postaci wyzwań. Po prostu, żeby być bardziej odpornym na przeciwności losu.

Ale po co jeść słonia?

A skąd ja mam wiedzieć? Sam wiesz, czemu chcesz się rozwijać. Żeby to nie było drogą do nikąd, musisz wiedzieć, czemu w ogóle chcesz go zjeść. Viktor Frankl powiedział kiedyś: "Jak znasz swoje dlaczego, dasz radę znieść każde co".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co można robić bez telefonu?

O stary, nawet sobie nie wyobrażasz Chciałem spróbować, jak będzie wyglądał mój dzień nie używając telefonu. Dlaczego to zrobiłem? Ponieważ miałem wrażenie, że wiele czasu marnuję na korzystanie z telefonu i po prostu sprawdzić, czy dam radę. Dzień jak dzień, zwykły czwartek. Godzina 7 rano. Nawet nie mogę włączyć muzyki, żeby umilić sobie poranek. Na szczęście to wyzwanie nie obejmuje kawy. Nie sprawdzę, jakie mam lekcje, bo nie mam telefonu. Nie sprawdzę, kiedy mam autobus, bo nie mam telefonu. Nie wiem, jakie ćwiczenia mam wykonać, bo nie mam telefonu. Nie poczytam e-booka, bo nie mam telefonu (muszę w końcu kupić kindle'a). Ale czemu? Żeby sprawdzić, czy jestem uzależniony. Jeden dzień? Pfff, bez problemu. Chciałem też zobaczyć do czego tak naprawdę potrzebuję w telefonie i czym w praktyce różni się korzystanie od niekorzystania. A przecież da się żyć bez telefonu. Sam wiesz. Można zrobić trening bez telefonu, można się spakować do szkoły bez telefonu, można spra

Czy warto udzielać pierwszej pomocy?

Wiesz, jaki jest jeden z najczęstrzych powodów, czemu ktoś nie udziela pomocy osobie w potrzebie? Bo nie umie. Innym z powodów jest to, że ktoś się boi konsekwencji prawnych. Ale o tym później. Fajnie jest nie iść po ulicy z myślą, że jeśli nam się coś stanie, to nikt nam nie pomoże i będzie z nami nie najlepiej. Smutna jest sytuacja, w której pomiędzy życiem a śmiercią jest wykonany telefon na 999. Telefon, którego ktoś może nie wykonać, bo się będzie bał albo pomyśli, że ktoś inny to zrobi. Powodem, dla którego warto pomagać jest to, że sami chcielibyśny tą pomoc kiedyś otrzymać. Nauka pierwszej pomocy to nie jest jakoś niewyobrażalne dużo. Weekendowy kurs, taki jaki ja odbyłem, jest wystarczający, żeby zrobić dużo. Jak zadzwonimy po pogotowie (jeśli jesteśmy pewni, że to konieczne)  to dystrybutor powie nam, co robić. Jeżeli chodzisz do szkoły, to prawdopodobnie miałeś albo będziesz mieć minimum potrzebne do uratowania życia. Uważaj na tych lekcjach, bo możesz się komu